Przewagę nasz zespół budował przede wszystkim wtedy, kiedy skutecznie serwował i blokował. W tym elemencie dobre zawody rozgrywał szczególnie środkowy Mateusz Bieniek (12 pkt, w tym 2 bloki i 2 asy). Były jednak po naszej stronie także gorsze momenty: i zespołowo – przy przegrywanych sytuacyjnych piłkach, i indywidualnie – wyjątkowo nieskutecznie w ataku na tle niedoświadczonego rywala wypadł Bartosz Bednorz. Pierwszy atak skończył dopiero w drugim secie. W sumie zaliczył katastrofalną statystykę w ofensywie – ledwie 3 skończone piłki na 18 prób. Pozytywnym akcentem jego gry była zagrywka – tu zaliczył 3 asy.
Verva Warszawa straciła tytularnego sponsora. Nie przedłużono umowy, klubowi grozi upadek?
– To był dla nas dobry start, zawsze jest ważne, by rozpocząć turniej od wygranej, a potem przyspieszać w trakcie imprezy – skomentował po meczu atakujący Biało-Czerwonych Maciej Muzaj. – Mam nadzieję, że przed nami są kolejne zwycięstwa. Wiele elementów możemy jeszcze poprawić, chodzi o każdy najmniejszy detal, to wszystko da się udoskonalić, czy to w przyjęciu, czy w ataku, czy w serwisie. Popełniliśmy kilka błędów, których nie powinniśmy zrobić w tym spotkaniu. Mecz pokazał już trochę w jakiej jesteśmy formie. Następne mecze przed nami, trzymajcie kciuki – zakończył Muzaj. W sobotę 29 maja o 16.00 w drugim meczu LN nasi siatkarze zmierzą się z mistrzami Europy Serbami.
Vital Heynen komentuje wyniki losowania ME 2021. „To najtrudniejszy przeciwnik” [WIDEO]