Na drodze do turnieju finałowego LŚ polscy siatkarze odnieśli w Warnie ważne zwycięstwo 3:1 nad Kanadą prowadzoną przez ich poprzedniego trenera Stephane'a Antigę. Istotną rolę (zaliczył 10 pkt wchodząc do gry z ławki) odegrał kapitan kadry Michał Kubiak, którego występ ze względu na uraz kostki do ostatniej chwili utrzymywano w tajemnicy. Jak się okazuje, to była przemyślana intryga polskiego obozu.
– Powiedziałem trenerowi, że zaplastruję stopę i jak będzie taka potrzeba, zagram. Okazało się, że była. Nie mówiliśmy o tym, wiedząc, że Stephane Antiga śledzi polski internet. Niespodzianka chyba się udała – zdradził Kubiak po meczu z Bułgarami. Po naszym przyjmującym nie było widać, że jeszcze dwa dni wcześniej zmagał się z bolesnym uszkodzeniem stawu skokowego. Kanadyjczycy nigdy jeszcze nie wygrali z Polakami w oficjalnym meczu i obecność Antigi na ławce nic pod tym względem nie zmieniła.
Tymczasem Polacy, którzy w poniedziałek wracali z Bułgarii do kraju, będą się szykowac do ostatniego etapu LŚ w Katowicach, gdzie zaczną meczem z Rosją. W czwartek zagrają ze Sborną w Spodku, potem w sobotę i niedzielę przeniosą się do Łodzi, na spotkania z Iranem i USA. Jeśli wygramy trzykrotnie za 3 pkt (3:1 lub 3:1), bez względu na inne wyniki awansujemy do Final Six.
Liga Światowa, grupa 1
1. Francja 6 0 18
2. Serbia 5 1 15
3. Brazylia 4 2 13
4. Belgia 3 3 10
5. POLSKA 3 3 9
6. Bułgaria 3 3 8
7. Kanada 3 3 7
8. Iran 3 3 7
9. USA 2 4 7
10. Rosja 2 4 6
11. Włochy 1 5 4
12. Argentyna 1 5 4
W kolejnych rubrykach: zwycięstwa, porażki, punkty. Do finału w Kurytybie (4–8 lipca) awansuje 5 czołowych ekip tabeli i gospodarz – Brazylia.