Magdalena Stysiak, Zuzanna Górecka, Stefano Lavarini

i

Autor: Cyfra Sport Magdalena Stysiak, Zuzanna Górecka, Stefano Lavarini

Komplementy dla trenera

Magdalena Stysiak tak publicznie wypowiedziała się o selekcjonerze Polski. Te słowa pójdą w świat. Poważne wyznanie

2023-11-18 21:55

Stefano Lavarini miał prawo być zadowolony po minionym sezonie reprezentacyjnym. Polskie siatkarki zagrały bowiem lepiej niż się spodziewano i nie dość, że zdobyły brązowy medal Ligi Narodów, to już przy pierwszej możliwej okazji zapewniły sobie bilety na przyszłoroczne igrzyska olimpijskie w Paryżu. Wydaje się, że relacje między zawodniczkami a szkoleniowcem są dobre, co mogą potwierdzać słowa Magdaleny Stysiak.

Stefano Lavarini reprezentację Polski objął w 2022 roku i jego misją było przywrócenie świetności żeńskiej kadrze. Ostatnie lata dla biało-czerwonych były nieudane i PZPS postawił na zmianę. Szybko okazało się, że wybór Włocha na to stanowisko był bardzo dobrym krokiem, bo już w drugim roku swojej pracy zdołał poprowadzić polską kadrę do sukcesów. Miniony sezon jedynie rozbudził apetyty na kolejne lata. Lavarini na co dzień prowadzi również zespół Fenerbahce Stambuł.

Najpiękniejsza polska siatkarka pokazała się bez makijażu. Tak naprawdę wygląda twarz Martyny Grajber. Nie da się oderwać wzroku

QUIZ: Rozpoznasz polskie siatkarki? Tylko prawdziwi kibice odgadną wszystkie!

Pytanie 1 z 20
Zaczynamy od liderki reprezentacji Stefano Lavariniego. Siatkarka na zdjęciu to...
Joanna Wołosz

Stysiak szczerze o relacjach z Lavarinim

Co ważne z punktu widzenia biało-czerwonej reprezentacji, Włoch do klubu ściągnął jedną z liderek kadry, Magdalenę Stysiak. Atakująca ma więc okazję, aby z Lavarinim współpracować tak naprawdę bez przerwy. Okazuje się, że zawodniczka i szkoleniowiec mają ze sobą bardzo dobre relacje, o czym siatkarka przekonywała w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”. - Co do trenera to mogę powiedzieć, że go uwielbiam. Stefano jest wspaniałym człowiekiem, mamy do siebie ogromne zaufanie i świetnie się dogadujemy – zdradziła Stysiak.

- Wymaga ode mnie bardzo dużo, ale to mi się podoba, bo na pewno przyniesie efekty w reprezentacji. Obie strony wiedzą, czego od siebie oczekiwać i należy w tym szukać samych plusów - powiedziała. Stysiak zdradziła również, że Lavarini miał nieco inny styl pracy w kadrze, a inny ma w klubie. Zwłaszcza pod względem temperamentu. - W reprezentacji był ostrzejszy, bo zdawał sobie sprawę, że ma tylko chwilę na to, żeby skomponować zespół. Tutaj ma więcej czasu, dzięki czemu jest bardziej zrelaksowany, ma luźniejsze podejście, ale z drugiej strony też bardzo dużo wymaga. Mamy świetny kontakt – oceniła siatkarka.

Najnowsze