Mecz Argentyna - USA miał ogromne znaczenie dla układu sił w tabeli grupy E. Gdyby "Jankesi" wygrali, mogliby jeszcze marzyć o grze w kolejnej fazie turnieju. Byli faworytami, tym bardziej, że "Albicelestes" grali tylko o przysłowiową pietruszkę.
Co dolega Michałowi Winiarskiemu?
Podopieczni Julio Velasco postawili jednak bardzo wysokie wymagania Amerykanom, czego ci chyba się nie spodziewali. W pewnym momencie prowadzili 2:1 w setach, ale "Jankesi" podnieśli się z kolan i doprowadzili do remisu. O wszystkim przesądził tie-break, w którym górą okazali się Argentyńczycy, sprawiając jedną z największych niespodzianek tych mistrzostw świata!
Argentyna - USA 3:2 (19:25, 28:26, 25:20, 23:25, 15:11)
Argentyna: Filardi, Conte, Gonzalez, Sole, De Cecco, Ramos, Closter (libero) oraz Uriarte, Darraidou, Crer, Porporatto
USA: Anderson, Sander, Lee, Lotman, Christenson, Holt, Shoji (libero) oraz Smith
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail