Serbowie w bardzo słabym stylu pożegnali się z siatkarskimi mistrzostwami świata. W niedzielnym meczu zgasła nawet gwiazda Aleksandra Atanasijevicia, który przez cały turniej ciągnął za uszy grę swojej drużyny. Irańczyków do zwycięstwa poprowadził niezawodny na mudialu duet Mir Saeid Marouflakran - Amir Ghafour.
Jerzy Owsiak do prezesa TVP: Dlaczego pan nas okradł z siatkówki?
Podopieczni Slobodana Kovaca awansowali do trzeciej fazy m.in. dzięki przegranej Amerykanów po tie-breaku z Argentyną. Iran zgromadził piętnaście punktów. "Jankesi" uzyskali "oczko" i odpadli już z rywalizacji.
Serbia - Iran 1:3 (25:27, 25:22, 22:25, 18:25)
Serbia: Majstorovic, Starovic, Jovović, Atanasijević, Podrascanin, Lisinac, Petrić, U. Kovacević, Petković, Ivović, Stanković i Rosić.
Iran: Mahmoudi, Ghaemi, Ebadipour, Marouflakrani, Mousavi Eraghi, Fayazi, Gholami, Shahram, Seyed, Ghafour, Mirzajanpour, Mahdavi, Tashakori i Zarif.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail