Musieliśmy przecierać oczy po tym, co pokazała najpiękniejsza polska siatkarka. Martyna Grajber już tak nie wygląda. Nie zgadniecie, co zrobiła

Kibice siatkówki w zasadzie nie mają zbyt wiele czasu na odpoczynek od emocji. Po niedawno zakończonym sezonie reprezentacyjnym płynnie przeszliśmy do zmagań klubowy. Już niebawem wystartuje PlusLiga, a w miniony weekend do akcji wkroczyły siatkarki. Odbyły się bowiem pierwsze mecze Tauron Ligi i na parkietach zobaczyliśmy wiele znanych zawodniczek. Wśród nich była Martyna Grajber, która ponownie została zawodniczką Chemika Police.

Zmiana u Grajber. Tak teraz wygląda

28-latka miała dwa lata przerwy od występów w tym zespole i swoich sił próbowała m.in. w zagranicznym klubie. Do Polic wróciła w nieco innej roli, bo jej nominalną pozycją jest przyjęcie, ale teraz będzie występowała jako libero. Pierwszy mecz zespół Chemika wygrał pewnie i ITA TOOLS Stal Mielec 3:0, a Grajber mocno "relacjonowała" powrót do zespołu na swoich profilach w mediach społecznościowych.

Byliśmy w ciężkim szoku na wieść o tym, z kim przed Tomaszem Fornalem spotykała się Sylwia Gaczorek. Tam też nie brakowało centymetrów

Nie omieszkała również zaskoczyć małą metamorfozą. Grajber już jakiś czas temu skróciła włosy, ale teraz poszła o krok dalej. Na jednym z wpisów widzimy siatkarkę w mocno pofalowanych włosach. - Shakira day - napisała 28-letnia zawodniczka, porównując się do znanej piosenkarki rodem z Kolumbii.