W obronie własnej i swoich koleżanek, już po sobotnim spotkaniu z Holandią, wystąpiła kapitan reprezentacji Dorota Świeniewicz (37 l.).
- Wywiera się na nas presję, jesteśmy mocno krytykowane. A przecież to tylko przygotowania do mistrzostw Europy! Im bliżej będzie tej imprezy, powinno być lepiej - tłumaczyła Świeniewicz. Pretensje o krytykę ze strony mediów i kibiców miał też selekcjoner.
- Jeśli wytrzymamy ten wrzask i solidnie popracujemy przez dwa miesiące, to nie powinno być kłopotów na Euro. Oby tylko dano nam spokój - mówił Jerzy Matlak (64 l.). Trudno się jednak dziwić, że wszyscy mocno niepokoją się formą polskich siatkarek. Mistrzostwa Europy - i to na własnym terenie - zaczynają się już we wrześniu. A w polskiej kadrze powodów do optymizmu jak na lekarstwo. Jednym z bardzo niewielu jest forma Anny Woźniakowskiej (27 l.).
- Powoli schodzimy już z obciążeń treningowych i czuję się zdecydowanie lepiej. A jak dostaję swoją szansę, staram się pomóc zespołowi - ocenia skromnie Anna Woźniakowska.