Reprezentacja Polski pod wodzą Nikoli Grbicia w minionym sezonie spisała się fantastycznie. W pierwszym turnieju Ligi Narodów, "biało-czerwoni" spisali się bardzo dobrze, ponieważ okazali się najlepszą ekipą, po zwycięstwie w finale z USA. Drużyna z Aleksandrem Śliwką na czele w turnieju mistrzostw Europy fenomenalnie pokonywali każdą drużynę na swojej drodze, aby ostatecznie triumfować w decydującym starciu z Włochami, co okazało się dobrym rewanżem za finał mistrzostw świata. Ostatnim krokiem był awans na przyszłoroczne igrzyska olimpijskie w turnieju kwalifikacyjnym, co podopieczni Grbicia zrobili, nie przegrywając żadnego spotkania. Niestety po tak owocnym sezonie najlepsi siatkarze PlusLigi musieli zmierzyć się z ogromnym natężeniem meczów, przez co rozpoczęła się plaga kontuzji. Światełkiem w tunelu jest na pewno zmniejszenie liczby drużyn w polskiej lidze, jednak to się nie stanie przed igrzyskami olimpijskimi.
Nikola Grbić nie mógł przejść obok tego obojętnie! Serb jasno wypowiedział się o PlusLidze
Grbić już od dłuższego czasu mówił o reformie dotyczącej PlusLigi, ponieważ takie natężenie w sezonie może mieć ogromny wpływ na sukcesy reprezentacyjne. W rozmowie z "TVP Sport" porównał poziom rozgrywek PlusLigi do innych europejskich. - Podczas tego zgromadzenia starałem się wytłumaczyć, jak ważne jest, by skrócić rozgrywki klubowe, by tym samym dać więcej czasu na odpoczynek kadrowiczom przed igrzyskami olimpijskimi. To impreza jedna na cztery lata - rozpoczął trener.
- Zapytałem więc, dlaczego nie zrobić dwóch grup, dzięki czemu poszczególne zespoły będą grały mniej. Na koniec wszystko w tym scenariuszu mogłaby rozstrzygnąć faza play-off, która trwałaby dłużej niż zazwyczaj. Według mnie nie ma tylu zawodników o wyjątkowej jakości, by każda drużyna w szesnastoosobowych rozgrywkach grała na równym poziomie. W tym aspekcie mistrzostwa Italii są dla mnie silniejsze. Średnia siły drużyn jest w mojej ocenie wyższa niż PlusLigi. Ostatnie cztery ekipy z Włoch także są dla mnie silniejsze niż ostatnie cztery polskich rozgrywek - podsumował Grbić.