Pliński: Nie mamy innego wyjścia

2009-08-15 13:45

- Cieszę się, że wygraliśmy to spotkanie, bo pierwszy mecz na turnieju jest zawsze ciężki. Przede wszystkim cieszymy się z tego, że cała drużyna zagrała dobrze. To jest dobry prognostyk przed następnymi meczami. Dalej musimy nad sobą pracować, być czujnym i skoncentrowanym - mówi przed meczem ze Słowacją środkowy reprezentacji Polski, Daniel Pliński.

Paweł Zagumny powiedział, że cała drużyna rozegrała fantastyczne spotkanie. Trener Castellani nie chciał nic obiecywać, ale widać, że wasza forma od Ligi Światowej rośnie i naprawdę wygląda to świetnie przed zbliżającymi się ME.

- Tego sobie i naszym kibicom bym życzył. Piątkowy mecz to już historia, sobotni jest teraz najważniejszy. Do Mistrzostw Europy pozostało trochę czasu, więc tak daleko nie wybiegajmy w przyszłość. Najważniejsze dla mnie są teraz te kwalifikacje.

Czy odczuwasz brak tej podstawowej trójki - Świderski, Wlazły, Winiarski?

- Nie ulega wątpliwości, że tych zawodników jest bardzo ciężko zastąpić. Niestety stało się, jak się stało. Jest nam bardzo przykro, że tych zawodników z nami nie ma. Musimy jednak walczyć dalej, mamy młodych, zdolnych chłopaków, którzy prezentują się bardzo dobrze. Zakwalifikujemy się na mistrzostwa świata, a wspomniana trójka wróci za rok do kadry i będzie mogła na mundialu z nami grać.

Przypieczętujecie w sobotę awans?

- Nie mamy innego wyjścia, bo chcemy bronić wicemistrzostwa świata.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze