Zakończony przed kilkoma tygodniami sezon reprezentacyjny w siatkówce był niebywale długi i męczący dla zawodników. Najlepsze zespoły na Starym Kontynencie musiały zagrać aż trzy duże turnieje i nie każdy był w stanie wytrzymać to fizycznie. W polskiej ekipie również nie brakowało problemów zdrowotnych, a jako jeden z pierwszych sezon reprezentacyjny zakończyć musiał Mateusz Bieniek. Jego uraz okazał się dużo poważniejszy niż sądzono na początku.
Bieniek wraca do zdrowia. Potwierdził to osobiście
W kuracji niezbędna była operacja, która uniemożliwiła środkowemu na szybki powrót na parkiety. Pauza Bieńka zaczęła się pod koniec lipca i trwała aż do teraz. Tym samym reprezentanta Polski ominęły również pierwsze kolejki PlusLigi i dopiero niedawno pojawił się w barwach nowego klubu na boisku. W Aluron CMC Warcie Zawiercie zadebiutował w starciu z GKS-em Katowice.
- Jestem niezwykle zadowolony, że będę mógł zagrać w meczu ligowym po blisko 100-dniowej przerwie. Cieszę się, że mogłem być chociaż chwilę na boisku w meczu przeciwko GKS-owi, mogłem zagrać bez bólu. Dobrze, że wygraliśmy, dobrze, że były emocje. Obecnie czas na powrót do optymalnej formy siatkarskiej, jestem dobrej myśli - powiedział siatkarz cytowany przez portal siatka.org.