Łukasz Kaczmarek

i

Autor: Cyfra Sport Łukasz Kaczmarek

Dramatyczna sytuacja

Przerażające wyznanie polskiego siatkarza. Łukasz Kaczmarek drżał o swoje życie. Sceny mrożące krew w żyłach

2023-12-21 7:52

Łukasz Kaczmarek przy absencji Bartosza Kurka w ostatnim sezonie reprezentacyjnym wyrósł na lidera biało-czerwonych. Atakujący w wielu spotkaniach napędzał grę zespołu i był nie do zatrzymania. Niewiele brakowało, aby Kaczmarka w kadrze oraz w ogóle w siatkówce zabrakło. Zawodnik przypomniał o chwilach grozy z jego życia, które mogły zaważyć na jego całej karierze.

Łukasz Kaczmarek od dawna powoływany jest do reprezentacji Polski, ale dotychczas w przeważającej liczbie meczów pełnił rolę jokera. Zmieniło się to w minionym sezonie reprezentacyjnym. Kaczmarek "wskoczył w buty" Bartosza Kurka, który został wykluczony z gry przez kontuzje i został atakującym nr 1 w polskiej kadrze. Zawodnik spisał się rewelacyjnie i zebrał mnóstwo pochwał za swoją postawę, a co najważniejsze, jego gra pomogła Polakom zdobyć cenne medale i wywalczyć awans na igrzyska olimpijskie w Paryżu.

Z całej siły złapaliśmy się za głowę, ujrzawszy te wieści o Łukaszu Kaczmarku. Trudno uwierzyć, że to się naprawdę stało

QUIZ: Rozpoznasz polskich siatkarzy? Komplet punktów to obowiązek prawdziwego kibica!

Pytanie 1 z 20
Zaczynamy z wysokiego C. Siatkarz na zdjęciu to...
Bartosz Kurek

Kaczmarek opowiedział o przerażających chwilach

Był jednak moment w jego życiu, w którym kariera siatkarza stanęła pod znakiem zapytania. W sezonie 2019/20 Kaczmarek zniknął na kilka tygodni i początkowo nie było jasne, co konkretnie mu dolega. Dopiero później okazało się, że zdiagnozowano u niego zapalenie mięśnia sercowego. Jak wyznał w Podcaście Olimpijskim na portalu Interia.pl zaalarmowało go uczucie ucisku w klatce piersiowej i drętwienie lewej ręki. W pewnym momencie sytuacja była bardzo poważna.

- Na jakiś czas ból ustąpił. Położyłem się spać. Była 3-4 w nocy. Obudziłem się z wielkim ściskiem w klatce piersiowej i zdrętwiała mi cała lewa ręka. Spałem sam w pokoju i nie miałem siły zawołać żony, która spała z córeczką w pokoju obok. Ścisk był na tyle silny, że było mi trudno cokolwiek zrobić. Później trafiłem do szpitala i pojawiła się taka myśl u mnie, że całe życie stanęło mi przed oczami - opowiedział Kaczmarek. Na szczęście obyło się bez poważnych powikłań, ale siatkarz musiał zrobić sobie długą przerwę, po której w siatkarski rytm wchodził tak naprawdę od nowa.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze