- Czekałem na ten moment, cieszę się, że się udało - przyznał Buszek po meczu, w którym zagrał półtora seta i zdobył 7 pkt. - Serce mi mocniej zabiło - dodał. - Nie wiedziałem przed spotkaniem, że zagram, to była decyzja meczowa trenera. My jesteśmy gotowi w każdym momencie na wejście na parkiet - stwierdził debiutant.
Buszek nie ukrywa, że długa ławka rezerwowych jest siłą reprezentacji Polski. - Mamy czternastu dobrych zawodników i w każdej chwili, jeśli komuś nie będzie szło, jest możliwość zmiany i wstawienia równie mocnego zmiennika.