Klub z Bełchatowa informuje, że nie wiadomo jak długo potrwa przerwa w grze Mateusza Bieńka. „Bieniek narzeka na uraz kolana obciążeniowy wynikający z intensywności grania. (…) Nie wiadomo, kiedy środkowy PGE Skry wróci do pełnych treningów oraz gry w bełchatowskim zespole. Bieniek został poddany zabiegowi i teraz czeka go rehabilitacja. Sztab medyczny PGE Skry robi wszystko, by środkowy jak najszybciej wrócił do pełnej dyspozycji i mógł cieszyć kibiców swoją dobrą grą, jak to miało miejsce podczas ostatnich meczów PlusLigi oraz Ligi Mistrzów” – głosi niedzielny komunikat Skry, która akurat ostatnio ma spore obciążenie grą. W niedzielę gra w Radomiu, potem ze Ślepskiem Suwałki, AZS Olsztyn, w Pucharze Polski z Treflem i Resovią w lidze.
40 punktów Bartosza Kurka w meczu ligowym, ale to nie wystarczyło [WIDEO]
Mateusz Bieniek, który formalnie jest wypożyczony do Skry z włoskiego Lube Civitanova, miał kłopoty ze zdrowiem także w ubiegłym roku. Kiedy przyjechał na zgrupowanie kadry narodowej w połowie 2020 roku, okazało się, że konieczny będzie zabieg więzadła rzepki lewego stawu kolanowego. Pod koniec lipca ub. r. uporał się z problemami zdrowotnymi i mógł wznowić treningi.
Maciej Muzaj dla „Super Expressu” o pożegnaniu z Rosją: Pozostał niesmak [WYWIAD]