W szeregach "Trójkolorowych" nikt nie wyobraża sobie, by Francuzi nie wygrali z kadrą Holandii. I tu nie chodzi nawet o zwykłe zwycięstwo. Francja potrzebuje przekonującej wygranej, która wyśle sygnał, że wpadka z Belgią była przypadkiem. Francuska drużyna musi zagrać na miarę mistrzów Europy i złapać rytm, który pozwoli im dotrzeć aż do strefy medalowej. Ich rywalem będzie Holandia, która na przywitanie z Katowicami przegrała z Turcją. Lepsza była tylko w jednym secie i opuszczała parkiet z wynikiem 1:3. Niewiele szans dawano "Oranje" na awans z grupy, dlatego tamten rezultat nie był sensacją. Nikt też nie spodziewa się, by Holendrzy wygrali z Francją. Już nawet zwycięski dla nich set będzie niespodzianką.
Do ćwierćfinału awansuje tylko zwycięzca grupy. Jeśli Belgia wygra dziś z Francją, właściwie zapewni sobie to miejsce. Francuzi zaś muszą wygrać swoje dwa pozostałe mecze i liczyć na potknięcie ekipy Vitala Heynena. Jeśli to nie nastąpi, wtedy mistrzów Europy zobaczymy w barażach, gdzie trafić mogą nawet na silnych Włochów.
Holandia - Francja już o 20.30 w katowickim Spodku. Ten mecz pokaże na żywo Polsat Sport Extra.