W Lubinie nie ukrywają medalowych aspiracji i jeśli podopieczni Gheorghe Cretu (48 l.) będą dalej pokazywać takie walory jak w spotkaniu z Resovią, ten plan może się powieść.
"Miedziowi" doskonale taktycznie rozpracowali rywala. Nie dali poszaleć rozgrywającemu reprezentacji Polski Fabianowi Drzyzdze (26 l.), który dokonywał złych wyborów i za bardzo obciążał serbskiego skrzydłowego Marko Ivovicia.
Po przeciwnej stronie siatki szalał prowadzący grę gospodarzy Grzegorz Łomacz (29 l.), konkurent Drzyzgi także z kadry. Ostatnio Łomacz miał pewne miejsce w szóstce reprezentacji, a Drzyzga publicznie zarzucił selekcjonerowi Stephane'owi Antidze, że nie dawał szans rezerwowym. Jednak w meczu ligowym znowu górą był Łomacz. Rzeszowianie popełnili zbyt dużo błędów, byli często blokowani, a ryzykowanie zagrywką nie opłaciło się. Goście popełnili aż 15 błędów serwisowych.
- Czy mamy patent na Resovię? Nie, ale ponieważ zawsze spodziewamy się z nimi coraz trudniejszych meczów, idzie nam tak dobrze - tłumaczył Łomacz w pomeczowej wypowiedzi telewizyjnej. - Walczymy jak z każdym. Nie ma znaczenia, czy to Resovia, czy jakikolwiek inny zespół. Chcemy walczyć o podium, trzeba sobie stawiać ambitne cele - zapowiada rozgrywający Cuprum.
- Zgubiła nas pewność siebie. Trochę pokory nie zaszkodzi - podsumował środkowy Resovii Bartłomiej Lemański.