Siatkarska Liga Narodów nie zwalnia tempa. Najlepsi siatkarze świata rywalizują już w drugim tegorocznym turnieju zaliczanym do tego cyklu. Oczy polskich kibiców skupione są głównie na Bułgarii, gdzie podopieczni Nikoli Grbicia ograli już Brazylię (3:1). Tymczasem na odległych Filipinach dzieją się kuriozalne rzeczy. W środę nad ranem czasu polskiego nie doszło do meczu Chiny - Francja, gdyż reprezentacja Państwa Środka nie zdołała zebrać składu. Koronawirus ponownie uderzył i pozytywne testy w chińskiej drużynie doprowadziły do walkowera. "Trójkolorowi" wygrali bez wyjścia na parkiet i wydawało się, że Chińczycy nie pograją w azjatyckim turnieju. Jednak już po 24 godzinach byli gotowi do gry i sami wygrali walkowerem przeciwko Niemcom!
Podczas mistrzostw świata amerykańska pływaczka o mało nie utonęła!
Skandal z udziałem Winiarskiego. Niemcy nie wyszli na parkiet w Lidze Narodów
Lokalne władze sanitarne uprawniły chińskich siatkarzy do czwartkowego występu pomimo niedawnych pozytywnych testów na koronawirusa. To okazało się niedopuszczalne dla reprezentacji Niemiec, która postanowiła odmówić wyjścia na boisko. Drużyna Winiarskiego nie zamierzała rywalizować z potencjalnie chorymi Chińczykami i nie przestraszyła się walkowera. Twardo postawiła na swoim i przyjęła porażkę 0:3. Najbardziej ucierpieli na tym kibice, którzy liczyli na obejrzenie meczu Chiny - Niemcy. Dlatego organizatorzy błyskawicznie opublikowali oficjalny komunikat.
"Drodzy widzowie,
niestety dzisiejszy mecz pomiędzy Chinami a Niemcami został odwołany po tym jak Niemcy odmówili wyjścia na boisko, pomimo dopuszczenia chińskich siatkarzy do gry przez lokalne władze po pozytywnych testach na COVID-19.
W związku z tym, zgodnie z zasadami Ligi Narodów, Niemcy automatycznie przegrali walkowerem i Chiny wygrały 3:0.
Przepraszamy sportowców, oficjeli, kibiców i fanów na całym świecie za wszelkie niedogodności związane z tym odwołaniem.
Jednakże widzowie z biletem na mecz Niemcy - Chiny mogą wejść także na późniejsze spotkanie Argentyna - Słowenia. Mamy nadzieję, że zobaczymy was z powrotem podczas tego ekscytującego meczu.
Dziękujemy za wasze ciągłe wsparcie i zrozumienie" - napisali organizatorzy Ligi Narodów na Filipinach.