Świeniewicz: Wróciłam na dobre

2009-07-21 9:20

Znowu ma miejsce w reprezentacji Polski siatkarek i właśnie podpisała nowy kontrakt w Bielsku-Białej. Dorota Świeniewicz (37 l.), która jako jedna z nielicznych kadrowiczek pamięta dwa złote medale mistrzostw Europy, ma ochotę powalczyć o trzecie złoto.

- Spokojnie, nawet nie wiem, czy załapię się do dwunastki na mistrzostwa Europy! - zastrzega od razu zawodniczka, bez której jeszcze kilka lat temu nie można było sobie wyobrazić gry biało-czerwonych. - Mamy teraz w kadrze czwórkę skrzydłowych i praktycznie każdy mecz rozpoczynamy w innym składzie - analizuje Świeniewicz. - Jest dużo zmian, każda z nas udowadniała przydatność w różnych spotkaniach. I żadna nie ma stuprocentowej gwarancji, że wystąpi w mistrzostwach. Ten zespół mocno się zmienił, słynnych "Złotek" jest w nim niewiele, ale chcemy tworzyć nową historię. I myślę, że wcale nie odbiegamy teraz klasą od drużyny z najlepszych lat - zapewnia.

Powrót Świeniewicz do roli reprezentantki kraju w zespole trenera Jerzego Matlaka nie jest na razie imponujący. Przyjmująca kadry zagrała w kwalifikacjach mistrzostw świata dwa mecze i tylko jeden może uznać za niezły. Nic dziwnego, że nie była zadowolona.

- Zawiodłyśmy kibiców, nie tego oczekiwali - przyznaje samokrytycznie. - Wszyscy spodziewali się naszego zwycięstwa w turnieju. Nie udało się, ale w sumie najważniejszy jest awans, nie styl gry. Jeśli grając słabo, osiąga się cel, reszta nie jest taka ważna - argumentuje.

Dorota właśnie ułożyła sobie sytuację kontraktową. Już nie będzie trenować pokątnie, bez przydziału klubowego, żeby utrzymywać formę - tak jak na początku tego roku przez kilka miesięcy w Pile. Od nowego sezonu zagości w ekipie wicemistrza kraju, Aluprofu Bielsko-Biała.

- Miałam propozycje z Rosji, Turcji i Włoch, ale ze względów rodzinnych wolałam wrócić do Polski. Podejmując decyzję, muszę już myśleć nie tylko o sobie, ale i o najbliższych. Jednak dopóki gra sprawia mi przyjemność i ktoś chce mnie widzieć w składzie, jestem do dyspozycji - deklaruje Świeniewicz.

Najnowsze