Aktualna sytuacja polskich siatkarek oraz siatkarzy jest bardzo dobra, ponieważ zarówno podopieczni Nikoli Grbicia, jak i ekipa Stefano Lavariniego mają za sobą bardzo udany sezon, co wlewa ogromne nadzieje przed igrzyskami olimpijskimi w Paryżu. Cieszy fakt, że "biało-czerwone" wracają na odpowiednie tory, na co trzeba było czekać kilkanaście lat, od najlepszej ery nieżyjącego Andrzeja Niemczyka. Zespół budowany przez Stefano Lavariniego jest młody, a na zapleczu wciąż pozostaje kilka zawodniczek ze sporym potencjałem. Wśród nich jest Julita Piasecka. Przyjmująca ŁKS-u Commerceconu Łódź ma na swoim koncie już kilka sukcesów, a wciąż jest na początku kariery.
Zaskakującą profesję mogła wybrać Julita Piasecka! Siatkarka postawiła jednak na sport
Julita Piasecka w rozmowie z "TVP Sport" opowiedziała o wyjeździe do Paryża na konsultacje modelingowe. - Pojechałam wtedy na konsultację, która trwała pięć dni. Odbywała się w dużej agencji. Przedstawiono warunki, ale ostatecznie nic nie podpisałam, miałam się zastanowić. Była tam ze mną moja mama. Agentka powiedziała, że bardzo duża firma się mną interesuje i widziałaby mnie w swoich projektach. To był jednak moment, w którym decydowała się moja przyszłość w Szczyrku i bardzo chciałam postawić na siatkówkę. Wiedziałam, że nie będę miała czasu, by to pogodzić - podsumowała siatkarka.