Siatkówka, MŚ siatkarek, Stefano Lavarini, trener, siatkarki

i

Autor: FIVB Stefano Lavarini i jego podopieczne

MŚ w siatkówce kobiet

Tak Stefano Lavarini zmienił polskie siatkarki po porażce z Serbią. Wiemy co powiedział drużynie przed kapitalnym meczem z USA

2022-10-05 23:01

– Po pokonaniu 3:0 Amerykanek nie zaczniemy kozaczyć, a ten wynik potraktujemy z pokorą. Trzeba stąpać po ziemi, należy jeszcze dołożyć kolejne dwa mecze – zapewnia libero reprezentacji siatkarek Maria Stenzel po pokazie fantastycznej siatkówki w meczu mistrzostw świata Polska – USA. Przy okazji wyjawiła jak wpłynął na przemianę zespołu trener Stefano Lavarini.

Po porażce z Serbią na otwarcie II rundy MŚ nastroje w polskiej kadrze nie były za wesołe. Wiadomo było, że bez pokonania USA możemy stracić szanse na awans w tabeli i na walkę o ćwierćfinał mundialu. Mecz o wszystko Polki wygrały w świetnym stylu. Jak to się stało, że 24 godziny po słabszym dniu z Serbkami Biało-Czerwone tak się zmieniły? Opowiedział o tym w rozmowie z TVP Sport Maria Stenzel, libero reprezentacji Polski siatkarek.

Co to się stało?! Trener Polek po ograniu USA już wspomina o ćwierćfinale mundialu, a jego siatkarki o spełnianiu marzeń

– Trener powiedział nam, że to mistrzostwa świata i w każdym meczu trzeba włożyć serce w każdą akcję – mówiła Stenzel. – I nawet jeżeli spotkanie ma być przegrane, to też musimy tak do niego podejść. Mamy być usatysfakcjonowane tym, że zostawiłyśmy wszystkie siły na parkiecie, sto procent mocy. Dało to rezultat przeciwko USA. Na boisku z Amerykankami było przyjemnie. Cieszy mnie, że potrafiłyśmy podnieść się po porażce z Serbią. Jest radość, bardzo się cieszę. Podeszłyśmy do meczu z USA ze sportową pewnością siebie. Żaden błąd nas nie ruszał tak, byśmy go przeżywały. Skupiałyśmy się na każdej kolejnej piłce. Ten mecz pokazał, że da się zrobić wszystko. Wyszłyśmy jak równym z równym, każda gra zaczyna się od 0:0.

Polki zlały mistrzynie olimpijskie! Szalony mecz w Łodzi, Biało-czerwone dały Amerykankom lekcję siatkówki

Odżyły nadzieje na dobry wynik reprezentacji w MŚ, skoro bowiem ograne zostały mistrzynie olimpijskie, niektórzy zaczynają już przebąkiwać o strefie medalowej...

– Mam nadzieję, że ten mecz zapoczątkuje walkę o medale. Teraz mamy jeszcze dwa ważne spotkania w tej grupie, ale jest też wielka motywacja do działania. Nie ma nic lepszego niż taka wygrana jak z Amerykankami. A czy nie obrośniemy za bardzo w piórka? Wiemy jak się zachować. Nie zaczniemy kozaczyć, a ten wynik potraktujemy z pokorą. Trzeba stąpać po ziemi, trzeba jeszcze dołożyć kolejne dwa mecze – zapewnia nasza libero.

Magda Stysiak robi to doskonale od dzieciństwa. Przydaje się na mundialu

W piątek 7.10 gramy z Kanadą, a w sobotę 8.10 z Niemcami. Te mecze, w połączeniu z innymi rezultatami, dadzą odpowiedź na pytanie czy Polska trafi do czołowej ósemki MŚ. Choć wszystko teraz tak naprawdę pozostaje w rękach Polek – jeśli wygrają dwukrotnie, nic im nie odbierze awansu!

Najnowsze