Wicemistrzowie Polski niespodziewanie prowadzili już 2:0, ale faworyt nie pękł. Szczególnie emocjonujący był tie-break, w którym nasz zespół pokazał charakter. Po kilku meczbolach Zaksa wreszcie przełamała (19:17) ekipę z Trydentu, która trzy razy z rzędu triumfowała w LM.
Mistrzowie Polski, Skra, też musieli wczoraj rozegrać aż 5 setów, by pokonać ACH Lublana. Zdołali się podnieść ze stanu 0:2 i uratować wygraną 3:2. Stracili jednak pierwszy punkt w LM.