Vital Heynen postanowił odnieść się do wyjątkowo ważnej sprawy, jaką jest agresja Rosji na Ukrainę i wykluczenie Rosjan ze świata sportu. Były szkoleniowiec reprezentacji Polski w rozmowie z "WP. SportoweFakty" stwierdził, że nie wyobraża sobie gry z krajem, który jest agresorem konfliktu zbrojnego. Belg pochwalił także Polaków, za znaczną pomoc z emigrantami uciekającymi z wojennej pożogi.
Vital Heynen bez ogródek o Rosjanach. Powiedział wszystko, co myśli
Były trener kadry narodowej Polaków, który trenuje obecnie kobiecą reprezentację Niemiec, zdradził, że wykluczenie Rosjan ze świata sportu było bardzo dobrą decyzją. Jak sam mówi, nie wyobraża sobie teraz gry przeciwko państwu, które odpowiedzialne jest za wyjątkowo brutalną politykę wojenną.
- Sportowa rywalizacja ma swoje granice, a sport swoją odpowiedzialność. Nie wyobrażam sobie gry przeciwko drużynie z kraju, który rozpętał wojnę. Nie wyobrażam sobie słuchania jego hymnu. Znam wielu dobrych ludzi związanych z rosyjskim sportem. Wiem, że są w trudnej sytuacji, ale reprezentanci agresora nie mogą być częścią siatkarskiej społeczności w tym roku oraz w kolejnych latach. Nie możemy się zachowywać jakby nic się nie stało - mówi stanowczo były trener reprezentacji Polski
Aby zobaczyć, jak wyglądało pożegnanie Vitala Heynena z reprezentacją Polski, przejdź do galerii poniżej.
Heynen dumny z postawy Polaków. Bardzo chwali nasze zachowanie
Jak przyznał Heynen, duże wrażenie robi na nim także postawa Polaków, którzy zdecydowali się ruszyć z pomocą względem obywateli Ukrainy uciekających ze swojej ojczyzny przed agresją.
- Rozmawiam z polskimi znajomymi, którzy opowiadali mi, jak pojechali po uchodźców na granicę, albo o tym jak warszawskie dworce kolejowe były pełne ukraińskich kobiet i dzieci. My mówimy, że mamy dużo uchodźców, bo jakieś 30 czy 50 tysięcy. A wy macie ponad dwa miliony. Polacy zachowują się fantastycznie - mówi Belg.