Sir Safety Perugia, klub Leona, występuje w tej samej grupie D, co Verva Warszawa (przypomnijmy: na inaugurację wygrała 3:0 z Tours). W pierwszej kolejce włoski zespół podejmował outsidera grupy, Benfikę Lizbona. Nie wygrał co prawda 3:0, nieoczekiwanie oddając jedną partię, ale i tak po spotkaniu wszyscy mówili o tym, czego dokonał Wilfredo. Przyjmujący rodem z Kuby wykonał prawdziwy koncert w polu zagrywki. Perugia wygrała 3:1, a Leon zakończył mecz z 23-punktowym dorobkiem, ale gwoździem programu było 9 jego asów serwisowych! Nie dość na tym, przyjmujący reprezentacji Polski aż 7 punktowych zagrywek zaliczył w samym trzecim secie! Któż zatem. jeśli nie Leon mógł po meczu odebrać nagrodę dla najlepszego siatkarza spotkania.
– Jestem szczęśliwy, bo serwis zadecydował o naszej wygranej w meczu – powiedział Leon. – Mieliśmy trochę problemów w grze systemem blok-obrona, ale popracujemy nad tym, najważniejsze, że ostatnio wygrywamy seryjnie mecze. Jak na początek Ligi Mistrzów, nie jest źle. Będziemy się poprawiać z meczu na mecz.
A polscy kibice odliczają już dni do 17 grudnia, gdy o 20.30 na warszawskim Torwarze Verva podejmie Perugię. Cóż to będzie za widowisko!