Spis treści
- Skrzypczak o debiucie w kadrze
- To była niewiadoma
- Każdy w kadrze jest inny
- Po meczu był zmęczony
- O prezencie od wspólnoty
Skrzypczak o debiucie w kadrze
- Wspaniały dzień dla mnie - powiedział Mateusz Skrzypczak w TVP Sport. - Pracowałem na to całe życie. Jestem bardzo szczęśliwy, bo wiem, jaką drogę musiałem przejść, w jakich miejscach byłem życiowo. Jestem po prostu dumny siebie, że dzisiaj zagrałem z orzełkiem na piersi. To jest niemożliwe, że ja nie strzeliłem dwóch goli dzisiaj. Szkoda wielka, bo w debiucie strzelić gola, to byłoby coś. Jednak najważniejsze, że wygraliśmy. Myślę, że było OK. Ciężko mi, bo jestem w ogromnych emocjach. Jestem bardzo ambitny, chcę grać jak najlepiej. Chcę grać latami w reprezentacji. Ale ja po prostu w środku wiem, że już dzisiaj jestem wygrany, bo to zrobiłem.
Jakub Kamiński o szukaniu gola z Mołdawią. To Polska musi poprawić przed Finlandią
To była niewiadoma
- Mecz reprezentacji od klubowego różni się na pewno otoczką - opisywał Skrzypczak w TVP Sport. - To było dla mnie coś nowego. To zainteresowanie drużyną, moją osobą, też nowe ustawienie dla mnie. Nowi piłkarze dookoła mnie, więc coś nowego dla mnie. Poza tym duża niewiadoma. Jednak byłem pewien, że sobie poradzę. Starałem się cieszyć tą chwilą i po prostu zagrać najlepiej jak potrafię.
Każdy w kadrze jest inny
- Nie chcę się porównywać do innych chłopaków - tłumaczył Skrzypczak w TVP Sport. - Każdy jest inny, każdy jest szczególny, tak jak dzisiaj Grosik tam powiedział, jeżeli ktoś tu jest, to jest szczególny. Zgadzam się z tymi słowami. Na pewno wydaje mi się, że mogę więcej w ofensywie dawać tych podań międzylinie. Dzisiaj było bardzo mało tego z mojej strony, na pewno czuję, że mogę dać coś ekstra z piłką.
Polska pokonała Mołdawię, ale nadziei nie ma za grosik. A „Grosika” żal!
Po meczu był zmęczony
- Jestem zmęczony, bo zagrałem 90 minut - wyjawił Skrzypczak w TVP Sport. - To był mecz międzynarodowy, wysoki poziom, więc to jest normalne, że jestem zmęczony. Na pewno nie stres, ale te emocje, które mi dzisiaj w nocy i wczoraj towarzyszyły, bo spodziewałem się, że mogę zagrać. To takie nakręcenie też na pewno mnie trochę wykończyło, więc teraz mam czas, żeby się wyspać i dobrze zjeść.
O prezencie od wspólnoty
- Dzisiaj wspierało mnie bardzo dużo moich bliskich osób - zdradzil Skrzypczak w TVP Sport. - Była też moja rodzina i przyjaciele z Białegostoku, z mojej wspólnoty chrześcijańskiej, do której należę. Sprezentowali mi piękny obraz z Panem Jezusem. Bardzo im dziękuję, że dzisiaj byli i cieszę się z tego prezentu.
Krzysztof Piątek był królem Stambułu, będzie królem Kataru? Na to musi uważać kadrowicz
To był dla niego wyjątkowy występ. Mateusz Skrzypczak po raz pierwszy zagrał w reprezentacji Polski. Obrońca Jagiellonii pomógł w wygranej 2:0 z Mołdawią w meczu towarzyskim. Po zawodach zdradził, jaki prezent dostał od wspólnoty chrześcijańskiej, do której należy.
