Wilfredo Leon przywitał się z kibicami z Włoch, publikując fotografię, na której stoi na tle hali Pala Barton w Perugii. A na ścianie tego obiektu kibice klubu umieścili wymowny napis: „Wirus nie był dla nas łaskawy, ale jesteśmy tu dziś, by wciąż marzyć”. – Po czterech miesiącach wracamy nie tylko do naszej pracy, ale do tego, co jest naszą pasją – skomentował trener Heynen, który na początku spotkania z zawodnikami przedstawił założenia i plan pracy.
Pierwszy trening zespół Perugii odbył na piasku w pobliżu hali. Nie było na nim Leona, który wstępną fazę ćwiczeń ma już za sobą w kadrze, więc jest w lepszej formie niż koledzy z klubu. Nie było również Serba Aleksandara Atanasijevicia, który był zakażony koronawirusem i musi odbywać kwarantannę w domu.
Ukochana Bartosza Kurka chwali się sylwetką! "Forma na lata" [ZDJĘCIA]
– Pozostawanie bez treningu przez cztery miesiące jest czymś absolutnie nienormalnym, czeka nas sporo pracy i musimy ją wykonywać ostrożnie – powiedział Heynen, który rozpoczyna w klubie tak jak ostatnio w reprezentacji, czyli od zajęć na piasku.