Sytuacja rzeszowian jest nie do pozazdroszczenia, tym bardziej że ich taktykę storpedowała kontuzja kolana Olega Achrema, wykluczająca go z gry na wiele miesięcy. Także dlatego Resovia uległa Zaksie dwukrotnie po 2:3 we własnej hali, która do tej pory była prawdziwą twierdzą.
Asafa Powell zdyskwalifikowany za doping!
Trener kędzierzynian Sebastian Świderski (37 l.) cieszy się ze znakomitej passy podopiecznych, którzy wygrali 11 meczów z rzędu w lidze i Pucharze Polski, ale dobrze pamięta, w jaki sposób Resovia zdobyła rok temu ligowe złoto. W decydującym meczu rzeszowianie wywalczyli tytuł w Kędzierzynie.
- Nadal musimy walczyć - przypomina Świderski - chociaż to Resovia jest pod ścianą i nie może zrobić kroku w tył. Rywale przyjadą więc do nas wyjątkowo zmotywowani. Spodziewamy się równie ciężkiego meczu, jak w finale przed rokiem. Mamy trzy szanse na awans, ale chcemy sprawę załatwić od razu - dodaje "Świder".
Nie przegap!
Półfinał PlusLigi, 3. mecz: Zaksa - Resovia, dziś o 18, Polsat Sport