Reprezentacja Polski dość niespodziewanie dotarła do ćwierćfinału mistrzostw świata i już ten wynik, zwłaszcza po tym, jak prezentowały się nasze zawodniczki, jest sukcesem. Należy przypomnieć, że po drodze Polki pokonały m.in. mistrzynie olimpijskie, reprezentantki USA. Niewiele brakowało, a ich osiągnięcie byłoby jeszcze większe, bowiem w meczu z Serbią podopieczne Stefano Lavariniego były o krok od zwycięstwa. Pierwszy set padł łupem naszych zawodniczek, co już zwiastowało emocje, bowiem poprzednie starcie z tą drużyną, w drugiej fazie grupowej, zakończyło się bolesnym 0:3. Po pierwszej partii przyszedł jednak czas na nasze rywalki, które wygrały dwa kolejne sety. Polki w niesamowitych okolicznościach doprowadziły na szczęście do wyrównania i o zwycięstwie miał zdecydować tie-break.
Niezwykła walka o półfinał MŚ. Górecka dziękuje fanom
Starcie w Arenie Gliwice coraz bardziej rozgrzewało tysiące fanów zebranych na trybunach. Polki prowadziły w tie-breaku już 10:8 i 13:12, więc były o krok od piłki meczowej. Niestety, więcej zimnej krwi w samej końcówce zachowały Serbki, które ostatecznie zwyciężyły 16:14. Polki schodziły z parkietu zapłakane, ale nie mają się czego wstydzić – przed mistrzostwami niewielu na nie stawiało, a teraz pokazały, że tworzą świetną drużynę i mogą stawiać czoła rywalkom z najwyższej półki.
Jedną z gwiazd reprezentacji prowadzonej przez Stefano Lavariniego jest z pewnością Zuzanna Górecka. Polki przez cały czas miały ogromne wsparcie wśród swoich kibiców, co nie umknęło uwadze przyjmującej ŁKS Commercecon Łódź. Ta postanowiła w relacji na Instagramie udostępnić zdjęcie pustej już Areny Gliwice, z wymownym „DZIĘKUJEMY” oraz emotikonką symbolizującą ogień, co tylko potwierdza, że atmosfera stworzona przez kibiców niosła nasze zawodniczki i była im bardzo potrzebna.