Żona Bartosza Kurka pokazała się bez ubrań. Ale ciało
Anna Kurek jest byłą siatkarką, która dość szybko porzuciła karierę. Losy byłej przyjmującej (z domu Grejman) od 2017 roku nierozerwalnie związane są z Bartoszem Kurkiem, dla którego podpisała kontrakt w Turcji, a następnie związała się z Chemikiem Police. W listopadzie 2018 r. przyjęła jego oświadczyny, a kilka tygodni później zawiesiła karierę. Do dziś jej nie wznowiła, biorąc po drodze ślub w 2020 roku. 30-latka świetnie odnalazła się w internecie, gdzie stała się popularną influencerką. Jej profil na Instagramie śledzi prawie 115 tysięcy osób, a Kurek od pewnego czasu nagrywa też vlogi na YouTube. W nich odsłania kulisy życia u boku jednego z najlepszych polskich siatkarzy. Wiele tych chwil ma związek z Japonią, choć już niedługo może się to zmienić. Sporo wskazuje na to, że 35-letni atakujący wróci do Polski, a wraz z nim żona, która cieszy się jeszcze japońskimi luksusami.
Anna Kurek w skąpym bikini. Rozgrzała nas do czerwoności
W połowie lutego temperatura w Polsce nie sprzyja zakładaniu bikini, ale w Kioto warunki były zdecydowanie lepsze. Żona Kurka udała się w podróż do tego urokliwego miasta, gdzie relaksowała się m.in. w onsenie. W japońskim gorącym źródle odpoczywała w bikini, co również zamieściła w najnowszym vlogu. Zdjęcia z chwil w Kioto trafiły także na jej Instagrama, gdzie wzbudziły prawdziwy zachwyt. Wielu fanów było pod wrażeniem jej sylwetki. "Obłędne zdjęcie! Już pomijam fakt idealnej figury. Lubię Was oglądać, świetnie Ci to wychodzi. Pozdrowienia z zimnej Polski :)" - komentowano. "Obłęd! Uwielbiam" - wtórowała inna internautka.