Gdy przed laty świat obiegła informacja, że Michael Schumacher miał wypadek podczas jazdy na nartach i błyskawicznie musiał być hospitalizowany, świat sportu wstrzymał oddech, oczekując wieści na temat stanu zdrowia ikony Formuły 1. Pomimo upływu wielu lat, informacje o tym, w jakim stanie znajduje się obecnie niemiecki kierowca wychodzą na światło dzienne sporadycznie i są kolportowane przez najbliższe otoczenie Schumachera. Okazuje się jednak, że niedawno ktoś próbował zarobić olbrzymie pieniądze na schorowanym siedmiokrotnym mistrzu świata.
Perfidnie chcieli zarobić na schorowanym Schumacherze! Prawda wyszła na jaw po latach, niesamowita podłość
Brytyjski "Daily Express" ujawnił bowiem, że w 2016 roku w domu Michaela Schumachera znalazł się jeden ze znajomych niemieckiego kierowcy, który nie wpadł jedynie z towarzyską wizytą. Miał on bowiem w tajemnicy przed rodziną ikony Formuły 1 zrobił Schumacherowi kilka zdjęć obrazujących, w jakim obecnie ten znajduje się stanie. Następnie próbował sprzedać fotografie za aż milion funtów.
Aż serce się kraje na wieść, jakie świństwo chcieli zrobić schorowanemu Schumacherowi! Podłość bez granic
Żadna z redakcji, której została złożona propozycja zakupu zdjęć nie skorzystała z oferty, jednak to nie koniec sprawy. O całym zajściu powiadomiona została również prokuratura, która miała zająć się sprawą. Powodem odrzucenia możliwości wykupienia zdjęć Schumachera jest bowiem umowa niemieckich dziennikarzy, aby publikować jak najmniej informacji o stanie zdrowia Niemca aby uszanować wolę jego rodziny.
