Bartosz Zmarzlik

i

Autor: Cyfra Sport Bartosz Zmarzlik

Mistrz pogrążony w żałobie

Bartosz Zmarzlik pogrążony w wielkim smutku i żałobie. Wzruszające pożegnanie, aż łza się leje po poliku

2024-07-11 10:35

Bartosz Zmarzlik i kibice żużla dostali wczoraj bardzo przykrą wiadomość. W wieku 72 lat zmarł były żużlowiec i wychowawca pokoleń polskich zawodników - Bogusław Nowak. Mężczyzna wsławił się tym, że był pierwszym szkoleniowcem czterokrotnego mistrza świata, a sam Zmarzlik postanowił pożegnać go za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych.

Bartosz Zmarzlik dowiedział się o bardzo smutnej okoliczności. W wieku 72 lat zmarł jego pierwszy trener - legendarny Bogusław Nowak. Były żużlowiec i trener odszedł, a reprezentant Polski dowiedział się o tym będąć w Manchesterze, na Speedway of Nations. Na mediach społecznościowych Zmarzlika pojawiły się wyrazy kondolencji.

Bartosz Zmarzlik żegna znanego szkoleniowca. Ich relacja była szczególna

Zmarzlik i Nowak poznali się, kiedy czołowy polski żużlowiec był jeszcze dzieckiem. To właśnie zmarłemu Nowakowi przypisuje się to, że był pierwszym szkoleniowcem późniejszego zdobywcy mistrzostwa świata.

- - Te nasze wyścigi obserwował mały chłopiec, widziałem, że oczy zrobiły mu się wielkie. Podszedł do mnie i zapytał, czy on także mógłby spróbować. Po dwóch dniach, we wtorek zjawił się na zajęciach, z całą rodziną: mamą, tatą i starszym bratem Pawłem. Tego dnia, z tego co pamiętam, jeszcze nie jeździli, nie mieli sprzętu. Ale udało się szybko sprowadzić dwa motocykle do mini-żużla z Danii. I tak się rozpoczęła przygoda ze sportem przyszłego mistrza świata. Bartek miał wtedy sześć lat i przez następne siedem trenował i startował w mojej szkółce - mówił w jednym z wywiadów.

Relacja między zawodnikiem i szkoleniowcem była szczególna, a Zmarzlik nigdy nie zapomniał o swoim szkoleniowcu.  Nowak był osobą niepełnosprawną, a reprezentant Polski pomagał mu, kupując mu wózek inwalidzki.

- Spytał ile kosztuje taki sprzęt, a gdy usłyszał, że 25 tysięcy złotych, odpowiedział jedynie, że nie muszę już zbierać, bo on chciałby mi taki wózek kupić z własnych środków - opowiadał Nowak, cytowany przez "WP. SportoweFakty".

Zmarzlik pożegnał swojego szkoleniowca i przyjaciela za pośrednictwem mediów społecznościowych.

- Trenerze, dziękuję za wszystko, czego mnie Trener nauczył. Spoczywaj w pokoju - napisał Bartosz Zmarzlik.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze