BMW nie ma już większych szans na podskoczenie w klasyfikacji konstruktorów. Ma pewne trzecie miejsce, ale strata do McLarena i Ferrari jest duża. Czy nie lepiej byłoby więc skupić się na rozwoju technologicznym bolidu na sezon 2009? Theissen uważa, że nie.
- Chcemy być uważani nie za trzecią siłę w Formule 1, ale jeden z trzech najsilniejszych zespołów. Chcemy zmniejszać dystans do rywali i powiększać przewagę nad tymi, którzy są za nami - stwierdził Theissen.
- Jestem zadowolony z tegorocznych wyników. Na pewno jestesmy wolniejsi od czołowej dwójki, ale wciąż stać nas na kilka niespodzianek. Zobaczymy, jak potoczy się reszta sezonu. Jestem dobrej myśli - dodał szef BMW Sauber.