O dramatycznym wypadku poinformowały włoskie media. Doszło do niego podczas lokalnego rajdu Citta di Torino odbywającego się w Piemoncie w północnej Italii. Na jednym z odcinków trasy kierujący samochodem Cristian Milan uderzył w betonowy krawężnik, a następnie stracił panowanie nad pojazdem. Ten zjechał z drogi i uderzył prosto w stojącą nieopodal rodzinę.
Niestety w zdarzeniu zginął sześciolatek, który poniósł śmierć na miejscu. Mocno ucierpieli także jego rodzice, którzy zostali ranni i błyskawicznie przewiezieni do szpitala. Z kolei młodszy brat chłopca cudem uniknął poważniejszych obrażeń. Miejscowe media informują, że zdaniem świadków rodzina obserwowała rajd w niewyznaczonym do tego miejscu, czyli poza strefą bezpieczeństwa.
Sprawą zajęła się już prokuratura, która bada przyczyny wypadku. Rajd został odwołany. Mówi się, że wpływ na to dramatyczne zdarzenie mógł mieć też nienajlepszy stan zdrowia kierowcy, który został wysłany na badania.
Rally Città di Torino, auto fuori strada travolge pubblico: morto un bambino - ANSA.it https://t.co/y6g1Zke4jj #notizie pic.twitter.com/IT9JjntzYk
— News JS IT (@newsjsIT) 28 maja 2017