Drużynowy Puchar Świata WYNIKI
- Polska (B. Zmarzlik, M. Janowski, P. Dudek, D. Kubera, J. Kołodziej) - 33 pkt
- Wielka Brytania (T. Woffinden, T. Brennan, R. Lambert, D. Bewley, A. Ellis) - 31 pkt
- Dania (N. Pedersen, L. Madsen, M. Michelsen, A. Thomsen, R. Jensen) - 29 pkt
- Australia (J. Lidsey, M. Fricke, C. Holder, J. Holder, J. Doyle) - 27 pkt
Walka na Torze Olimpijskim we Wrocławiu od samego początku była niesamowicie wyrównana. Na czele tasowały się przede wszystkim Wielka Brytania i Polska, ale w ostatnich dwóch seriach do walki o złoto włączyły się też Dania i Australia. Przed ostatnim biegiem Polska miała 31 punktów, Brytyjczycy 30, a Duńczycy 29. Każda z tych drużyn mogła wywalczyć mistrzostwo świata i jeszcze na trzecim okrążeniu sytuacja Biało-Czerwonych była fatalna. Maciej Janowski był ostatni, ale wtedy przeprowadził fenomenalny atak, którym minął Andersa Thomsena i znakomitego wcześniej Roberta Lamberta. Dzięki drugiemu miejscu "Magica" to Polska wywalczyła złoto z 33 punktami, a Wielka Brytania musiała pogodzić się ze srebrem. Brąz przypadł Danii.
Z Polaków w sobotę zdecydowanie najlepiej punktował Bartosz Zmarzlik, który przywiózł 11 na 15 punktów. 9 "oczek" dorzucił Dominik Kubera, w tym niezwykle cenne zwycięstwo w 18. biegu, kiedy Biało-Czerwoni tracili do prowadzących Brytyjczyków dwa punkty. Dzięki niemu udało się zrównać na prowadzeniu. Tylko 7 pkt zdobył we Wrocławiu Maciej Janowski z miejscowej Sparty, ale w kluczowym momencie pojechał jak prawdziwy mistrz. 6 pkt wywalczył Patryk Dudek, a Janusz Kołodziej tylko raz pojawił się na torze i przywiózł "0". Spośród wszystkich żużlowców najlepszy niespodziewanie był Rasmus Jensen - 13 pkt, a drugi Robert Lambert - 12. Poniżej nasza relacja na żywo z finału DPŚ: