Rosyjski żużlowiec z polskim paszportem brylował w kuchni toruńskiego hotelu "Bulwar". Przez trzy godziny pracował wraz z szefem kuchni. Do zadań podchodził poważnie jak do startu żużlowego biegu. Potem jego dania kosztowali hotelowi goście. Wszyscy byli zachwyceni, ale Emil jednoznacznie stwierdził, że pozostanie przy tym, co robi najlepiej, czyli jeżdżeniu na żużlu.
Zobacz również: Roman Karkosik odchodzi z Unibaksu
W tym sezonie Rosjanin nie wystąpi w prestiżowym cyklu Grand Prix. Koncentruje się na startach w Ekstralidze w barwach Unibaksu Toruń, zgłoszony jest też do rywalizacji w MŚ par i mistrzostw Europy.