Emma Richardson

i

Autor: Eastnews Emma Richardson

Emma Richardson, żona zmarłego tragicznie Lee Richardsona: Byłeś zbyt młody, by umierać

2012-05-18 16:47

Nie milkną echa śmierci żużlowca Marmy Rzeszów Lee Richardsona (+33 l.). Jego rodzina odbiera kondolencje z całego świata, a żona Emma Richardson postanowiła publicznie za nie podziękować.

"Dziękuję wszystkim za okazane serce i ciepłe słowa. Lee to mój wspaniały mąż, mężczyzna, z którym spędziłam najlepsze lata mojego życia. Ciężko wyrazić to, co czuję" - napisała w specjalnym liście pani Richardson.

Emma Richardson wraz z mamą żużlowca w środę przyjechała do Polski, by odebrać ciało męża. Odwiedziła już Częstochowę (Lee był zawodnikiem Włókniarza w latach 2006/11), wczoraj była też na stadionie we Wrocławiu, gdzie doszło do śmiertelnego wypadku z udziałem Richardsona.

- Straciłam najlepszego przyjaciela, wspaniałego męża i cudownego ojca swoich dzieci. Nigdy nie zapomnę o Lee, zawsze będę go kochać i będzie w moim sercu. Lee był wspaniałym człowiekiem, ta tragedia dotknęła, jak widać, wiele osób. Lee, byłeś zbyt młody, aby umierać - dodała zrozpaczona kobieta.

Tymczasem prokuratura podała już przyczyny śmierci Richardsona. Makabryczny wypadek w trzecim biegu meczu Betard - Marma spowodował wielonarządowe obrażenia klatki piersiowej, pęknięcie płuca i wykrwawienie. Żużlowiec zmarł po przewiezieniu do szpitala.

Najnowsze