W czasie wczorajszych treningów Hamilton potwierdził wysoką formę. W pierwszej sesji był zdecydowanie najszybszy, a w drugiej przegrał, i to minimalnie, tylko z Michaelem Schumacherem z Mercedesa. Mimo to Anglikowi trudno będzie wygrać niedzielny wyścig, bo jeszcze przed kwalifikacjami został ukarany przesunięciem o 5 miejsc do tyłu za przedwczesną wymianę skrzyni biegów w jego bolidzie. - To niczego nie zmienia, moim celem wciąż jest zwycięstwo. Po prostu muszę wygrać kwalifikacje, żeby startować z szóstego miejsca. Jeśli mi się to uda, wszystko będzie możliwe - mówi Hamilton, który w klasyfikacji generalnej ustępuje (o 5 pkt) tylko Fernando Alonso z Ferrari.
F1, Grand Prix Chin: Wielkie wyzwanie przed Hamiltonem
Lewis Hamilton (27 l.) do malców nie należy, angielski kierowca McLarena ma 174 cm wzrostu. Ale pozując do wspólnych zdjęć z mierzącym aż 229 cm Yao Mingiem (32 l.), wyglądał jak liliput. Ogromny koszykarz, który z powodu kontuzji musiał niedawno zakończyć karierę, jest gościem specjalnym podczas Grand Prix Chin.