Sezon Formuły 1 miał wystartować kilka tygodni temu na torze Albert Park w Melbourne. Niestety, GP Australii zostało odwołane tuż przed startem pierwszej sesji treningowej, po wykryciu koronawirusa u jednego z pracowników McLarena. Od tego czasu swoje wyścigi odwołali kolejni organizatorzy. Pod znakiem zapytania stoi rozegranie jakiegokolwiek Grand Prix F1 w tym sezonie!
Kierowcy Formuły 1 ostro ruszą z sezonem? Jest już plan! WYCIEŃCZAJĄCY kalendarz
Libery Media i FIA mają pomysł, jak przyspieszyć proces powrotu na tor! Abstrahując od kompletnie przebudowanego i zmodyfikowanego kalendarza, podczas ostatniej wideokonferencji między władzami miało dojść do porozumienia. Jak zdradził w rozmowie z BBC Zac Brown z McLarena, schemat wyścigów w Europie ma być taki sam.
- Wszystko wskazuje na to, że wyścigi Formuły 1 w Europie będą odbywały się bez publiczności - przyznał otwarcie Brown. To z pewnością nie spodoba się kibicom - bez ich reakcji i zmagania na pewno nie będą aż tak emocjonujące. Jest to jednak luka, która umożliwi organizację GP bez konieczności ubiegania się o prawo do przeprowadzenia imprezy masowej.
Setki tysięcy osób pojawiają się we wszystkich zakątkach świata, by podziwiać najszybszych kierowców na świecie. Zakaz organizacji imprez masowych na najbliższe tygodnie lub miesiące wprowadzono chociażby w Niemczech czy Holandii.