Jeden z głównych konkurentów Niemca, miał być Fernando Alonso. Kierowca Ferrari jest jednak zaledwie na 5. miejscu w klasyfikacji generalnej i do lidera traci 99 punktów.
Przeczytaj koniecznie: Pierwsze trafienie Mateusza Klicha dla VfL Wolfsburg
- Strata jest bardzo duża, więc mistrzowski tytuł nie przewija się w naszych kalkulacjach. Sprawa ta nie jest obecnie w naszych rękach – przyznał zrezygnowany Hiszpan.
Zobacz też: Żona wybaczyła Ryanowi Giggsowi. Seksafera może go kosztować utratę milionów!
W podobnym tonie wypowiada się Lewis Hamilton. - Naprawdę, to już skończone. Jeśli chodzi o walkę o tytuł, jest już właściwie po wszystkim - nie kryje Brytyjczyk z zespołu McLaren. Czy to oznacza, że dalsza część sezonu Formuły 1 będzie nudny jak flaki z olejem? Oby nie.