W ostatniej Grand Prix Turcji Schumacher zajął dopiero 12. miejsce, choć w treningach spisywał się bardzo dobrze. Dlatego teraz niemiecki kierowca jest bardzo zdenerwowany i niezadowolony ze swojej formy.
Przeczytaj koniecznie: Górnik zagra z Legią jak w Lidze Mistrzów
- Nie mam teraz powodów do radości. Już przed wyścigiem mówiłem, że będziemy świadkami wielu zwrotów akcji i rzeczywiście naprawdę sporo się wydarzyło. Sam sobie jestem winien za ten wynik. Starcie z Pietrowem miało miejsce dlatego, że w głównej mierze to był mój błąd. Nie czuję przyjemności z jazdy - przyznaje Schumacher.