- W końcówce tego sezonu Renault nie zdziała wiele, realnie patrząc ścigamy się o siódme miejsce. Może być tylko gorzej - ocenia polski jedynak w F1, cytowany przez środowy "Przegląd Sportowy".
Sceptycznie nastawiony Robert Kubica twierdzi, że trzy teamy, czyli Red Bull, Ferrari i McLaren są w ogóle poza zasięgiem jego zespołu. Również Mercedes i Williams na tyle poprawiły swoje bolidy, że dla Renault przyzwoitym wynikiem będzie siódme - dziewiąte miejsce w stawce.
Przeczytaj koniecznie: Żużel. Tomasz Gollob zgarnął tysiące
Znacznie wyżej możliwości teamu Renault ocenia jego szef, Eric Boullier. Uważa, że jeszcze w tym sezonie przynajmniej raz zobaczy swojego zawodnika na podium po jednym z wyścigów. Na Witalija Pietrowa raczej liczyć nie może, więc... Może Kubica jest jednak nastawiony nazbyt pesymistycznie?
F1. GP Japonii. Robert Kubica pesymistą
2010-10-06
19:31
Polscy kibice Formuły 1 wierzą w mocny finisz sezonu w wykonaniu Roberta Kubicy (26 l.). Sam kierowca teamu Renault na kilka dni przed Grand Prix Japonii takich nadziei nie ma.