Vettel na torze w Indiach najprawdopodobniej zdobędzie swój czwarty tytuł mistrza świata. Kierowca Red Bulla jest poza zasięgiem rywali od trzech sezonów, a i w tym zdecydowanie dominuje. Tylko cud mógłby odebrać mu tytuł. Aby tak się stało w ostatnich czterech startach Vettel nie mógłby zdobyć ani jednego punktu, a Fernando Alonso z Ferrari musiałby tylko wygrywać.
Dowiedz się więcej: GP Indii niezagrożone. Sąd odsunął rozpatrzenie wniosku o odwołanie zawodów
Vettel już na piątkowych treningach pokazał, że nie ma sobie równych i wygrał obie sesje treningowe. Alonso wypadł blado. Był 12. i 5.