"Jestem chyba uzależniony od Golloba, właśnie łapię się na tym, że kibicuję żużlowcom z Grudziądza" - napisał na Twitterze znany z sympatii do żużla Boniek.
Prezes PZPN, podobnie jak wszyscy oglądający mecz kibice, mogli przecierać oczy z wrażenia po 11. biegu, gdy Gollob po pasjonującej walce do ostatnich metrów tuż przed metą wjechał między Mateja Żagara i Krzysztofa Kasprzaka i wygrał bieg. Kibice oszaleli z radości, w euforię wpadł także prezes PZPN, który napisał: "Po tym biegu można powiedzieć, że Tomek to Einstein żużla".
TOMASZ GOLLOB O SKANDALU NA NARODOWYM: WINA OLSENA!
Trudno się nie zgodzić, bo dla byłego mistrza świata był to najlepszy mecz w PGE Ekstralidze od dłuższego czasu. Najlepsza liga świata wróciła do Grudziądza po 16 latach, a Gollob dał kibicom cudowny show. Jeździł jak za najlepszych lat, uciekał rywalom po długiej, nie bał się "wchodzić" w luki i zdobył 11 punktów. - Bardzo się cieszymy, bo nie jest łatwo wygrać z mistrzem Polski. Tor w Grudziądzu jest specyficzny i żeby wywieźć stąd punkty, trzeba umiejętnie na nim jeździć. My go znamy doskonale i to jest nasza przewaga - powiedział Gollob.
- Proszę zobaczyć, ile było mijanek i walki do samego końca. Na tym polega żużel! - dodał. Pod wrażeniem występu "Chudego" był także trener Stali Gorzów Piotr Paluch. - Zawody mogły się podobać, bo było wiele emocjonujących biegów z udziałem Tomasza Golloba - podkreślił szkoleniowiec mistrzów Polski, którzy przegrali oba mecze na początek sezonu. - To nie jest komfortowa sytuacja. Teraz mamy mecz u siebie z Lesznem i musimy tam poszukać pierwszych punktów w sezonie - podkreślił.
Pozostałe wyniki PGE Ekstraligi: Zielona Góra - Toruń 47:43, Rzeszów - Wrocław 52:37, Leszno - Tarnów 52:38.