Nie milkną echa wydarzeń na Stadionie Narodowym. Sobotnie Grand Prix było anonsowane jako wielkie pożegnanie Tomasza Golloba. Ponad 50 tys. ludzi zasiadło na trybunach, aby podziwiać widowisko, a zobaczyło wielką żenadę, bo inaczej tego nie da się nazwać.
Zobacz: GP Polski: Internauci MIAŻDŻĄ Ole Olsena! [NAJLEPSZE MEMY]
Tor nie był w ogóle przygotowany do jazdy, zawodnicy wspominali o tym już w trakcie piątkowego treningu, jednak organizatorzy zapewnili, że na sobotę wszystko będzie dobrze. Dodatkowo awarii uległa maszyna startowa, co ostatecznie doprowadziło do przerwania rywalizacji już po 12 z 23 zaplanowanych biegów.
Licznie zgromadzeni kibice na trybunach Stadionu Narodowego skandowali hasło "Złodzieje, złodzieje". W momencie, kiedy miało odbyć się uroczyste pożegnanie Tomasza Golloba, to trybuny świeciły pustkami.
Kliknij: Grand Prix Polski. Tomasz Gollob: To nie jest wina Polaków!
Na tym jednak nie koniec frustracji kibiców, którzy zamierzają złożyć pozew zbiorowy przeciwko organizatorom Grand Prix. Informację na ten temat zamieścił na Twitterze przedstawiciel jednej z kancelarii prawniczych, specjalizującej się w prawie sportowym.
Kancelaria Dauerman bada możliwość wniesienia przez Kibiców pozwu zbiorowego przeciw organizatorowi SGP. pic.twitter.com/q5V5b5MLSI
— Maciej Żyłka (@MaciejZylka73) kwiecień 20, 2015