- Rozmawiałem z prezesem Witkowskim i poprosiłem go, aby pomyślał o rekompensacie dla tych 50 tysięcy ludzi, którzy przyjechali z całej Polski - powiedział minister sportu Andrzej Biernat odnosząc się do kwestii fatalnej organizacji zawodów żużlowego Grand Prix na Stadionie Narodowym w Warszawie.
W jego opinii najlepszym rozwiązaniem byłby darmowy wstęp na przyszłoroczną imprezę cyklu GP dla kibiców, którzy kupili bilet w tym roku. - Mam nadzieję, że szef Polskiego Związku Motorowego stanie na wysokości zadania - podkreślił Biernat.
PZMot był organizatorem zawodów. Te zakończono już po 12. biegu, ze względu na beznadziejny stan toru na Narodowym - przygotowała go duńska firma. Związek już zapowedział, że wystąpi na drogę prawną.
Zobacz: Grand Prix na Stadionie Narodowym. Będzie pozew zbiorowy przeciwko organizatorom?
Jest już kancelaria prawnicza, która zamierza pomóc pokrzywdzonym fanom.
- Pierwsze zgłoszenia od zdenerwowanych kibiców przychodziły do nas już o 22.30 w sobotę (godzina zakończenia zawodów - red.). Już kilka chwil później nasza skrzynka była zapchana. To nas zainspirowało. Na godzinę 16.30 w poniedziałek mieliśmy już prawie 500 chętnych do uczestnictwa w zbiorowym pozwie! Według prawa do takiego pozwu potrzeba 10 osób, więc ta granica została wielokrotnie przekroczona. Wstępne analizy zasadności pozwu są na tak. Działamy dalej - mówi "Super Expressowi" Maciej Żyłka współpracujący z kancelarią Dauerman.