Monakijski kierowca to największy talent w F1 od wielu lat. Mimo młodego wieku, dostał szansę rywalizacji w Ferrari, a więc legendarnym włoskim zespole. Osoby decyzyjnie w ekipie z Półwyspu Apenińskiego raczej nie żałują decyzji o zatrudnieniu Leclerca, bo ten już teraz udowadnia, że może wygrać mnóstwo wyścigów dla Ferrari. Pokazał to w kilku ostatnich wyścigach.
Leclerc błyskawicznie zyskał wielu fanów. W Monakijczyku może imponować przede wszystkim niesamowita wola walki. 21-latek nie dopuszcza do siebie myśli o przegranej i walczy nawet wówczas, gdy inni dawno by odpuścili. Przenosi się to również na życie prywatne kierowcy Ferrari. Jak donoszą zagraniczne media Leclerc postanowił rozstać się z Giadą Gianni.
Zawodnik F1 i włoska modelka spotykali się ze sobą od pewnego czasu, a kobieta często widywana była w paddoku, gdzie wspierała swojego ukochanego. Okazuje się, że Leclerc postanowił postawić wszystko na sport. Powodem rozstania była... chęć skupienia się jedynie na walce o mistrzostwo świata. - Charles rozstał się ze mną. Powiedział, że chce poświęcić się jedynie pracy w Ferrari - powiedziała Gianni na łamach Vanity Fair. Sam zawodnik nie skomentował jeszcze całej sprawy, ale z jego mediów społecznościowych zniknęły wspólne zdjęcia z modelką.
Zawodnik F1 i włoska modelka spotykali się ze sobą od pewnego czasu, a kobieta często widywana była w paddoku, gdzie wspierała swojego ukochanego. Okazuje się, że Leclerc postanowił postawić wszystko na sport. Powodem rozstania była... chęć skupienia się jedynie na walce o mistrzostwo świata. - Charles rozstał się ze mną. Powiedział, że chce poświęcić się jedynie pracy w Ferrari - powiedziała Gianni na łamach Vanity Fair. Sam zawodnik nie skomentował jeszcze całej sprawy, ale z jego mediów społecznościowych zniknęły wspólne zdjęcia z modelką.
Polecany artykuł: