Wyścig w Monako to zmagania na najbardziej rozpoznawalnym i najsłynniejszym torze w całym kalendarzu Formuły 1. Tydzień poprzedzający wyścig to okazja do zawarcia wielu umów czy też ogrzania swojej osoby w blasku najszybszych kierowców na świecie. Sami zawodnicy biorą też udział w różnych imprezach.
Jak co roku, gwiazdy sportów motorowych na zaproszenie księcia Alberta II pojawiły się na stadionie AS Monaco i wzięły udział w meczu piłkarskim. Nie zabrakło legend takich jak Felipe Massa, który obecnie ściga się w Formule E i kierowców tego sezonu, m.in. Charlesa Leclerca czy Carlosa Sainza.
W zespole zagrał z nimi także syn Michaela Schumachera, Mick, który ściga się w F2. Jego tata do momentu wypadku, rok w rok pojawiał się w tym wyjątkowym meczu. Jak informuje "DailyMail", w przeciwnym zespole oprócz księcia Alberta II pojawili się m.in. Christo Stoiczkow i William Gallas.
W meczu nie wystąpił kierowca Williamsa, Robert Kubica. Polak po wypadku, który wyeliminował go z wyścigów na osiem lat, miał uszkodzoną nie tylko rękę, ale i nogę, co uniemożliwia mu takie aktywności. Cały dochód z wydarzenia został przekazany na rzecz organizacji charytatywnych.