A nie było łatwo, bo Hancock, który zdążył już wysondować kilka innych klubów, zażądał 160 tys. euro oraz nowego busa Mercedesa. Razem daje to okrągły milion złotych. Do tego po 15 tys. euro za każdy start w meczu. Słono, ale prezes Marian Maślanka stanął na głowie i wymaganiom sprostał.
W świąteczny poniedziałek żużlowcy Włókniarza przystąpią zatem do meczu z Unią Leszno z Amerykaninem w składzie. Pozostałe trzy pary w II kolejce Ekstraligi stworzą: Unibax Toruń z Falubazem Zielona Góra, Atlas Wrocław z Lotosem Gdańsk i Stal Gorzów z Polonią Bydgoszcz.