W Formule 1 w sezonie 2009 zajdzie wiele zmian: aerodynamika bolidu, opony i oczywiście słynny juz system KERS.
- Zaszły zmiany w ustawieniach bolidu, ale dotyczą one głównie opon, a nie aerodynamiki. Mam nieproporcjonalnie większy docisk z przodu, niż z tyłu. To powoduje, że tył bolidu zaczyna się dziwnie zachowywać - tlumaczy kolega Roberta Kubicy.
Jednym z największych problemów teamów jest rozgrzanie opon do odpowiedniej temperatury, która pozwolilaby na odpowiednią przyczepność. - Nikt nie potrafił ich rozgrzać. W Barcelonie stosowaliśmy zarówno twardą, jak i miękką mieszankę. Nawet kierowcy w bolidach z dużą siłą docisku nie umieli ich użyć. Mamy tez problemy ze zuzywaniem się tylnich opon - żali się Heidfeld.
Jak widać spore zmiany to prawdziwy ból głowy dla zespołów Formuły 1. Miejmy nadzieję, że BMW najszybciej przystosuje się do wszelkich przerobek i już na początku sezonu okaże się pretendentem do tytułu.