Gwiazdor Unii Leszno tegoroczne mistrzostwa świata rozpoczął pechowo, bo w koszmarny sposób wywrócił się w Lesznie. To przekreśliło jego szanse na awans do półfinału, ale gorsze było co innego. Otóż Kołodziej do tej pory odczuwa skutki tego upadku.
Jeździł z bólem
- Pierwsze dni po wypadku były dla mnie męką, wszystko mnie bolało, a wnętrzności się przewracały – mówi „Super Expressowi” Kołodziej. - Na domiar złego nie mogłem pozwolić sobie na odpoczynek od żużla i z przenikliwym bólem wsiadałem na motor. Na początku było „przekichane”, ale teraz jest już lepiej. Wprawdzie trochę jeszcze boli, ale jestem gotów na ostrą walkę w Pradze – zapewnia.
W poprzedniej Grand Prix, w Szwecji, Kołodziej zajął bardzo dobre, czwarte miejsce. Teraz jednak liczy na jeszcze więcej.
- W Szwecji mogłem być wyżej. Zresztą ja jestem taki, że tak naprawdę cieszę się dopiero wówczas, gdy wygrywam. Jadę do Czech z następującym planem: chcę dodać gazu, trzymać go i zdobyć Pragę! Oczywiście, będzie to trudne, bo rywale są niesamowicie mocni. Ale ja tanio skóry nie sprzedam – podkreśla „Kołdi”.
Liczy na polskie podium
Janusz jeszcze nigdy nie jeździł na torze w Pradze. Jak twierdzi, jest to dla niego... korzystne.
- Z doświadczenia wiem, że jeśli po raz pierwszy startuję na jakimś torze, to wygrywam. Mam więc nadzieję, że w Czechach właśnie tak będzie. Zresztą na praskiej „Markecie” Polakom zawsze dobrze się jeździło. Oczywiście trudno będzie o polskie podium, ale stać nas na to – twierdzi.
Przed tym sezonem Kołodziej był jednym z tych, którzy najostrzej protestowali przeciwko wprowadzeniom nowych tłumików. Teraz musi na nich jeździć i w Ekstralidze, i w Grand Prix.
- Te nowe tłumiki sprawiają trochę problemów, ciężko wyczuć motocykl. Nigdy tak nie miałem, ale teraz muszę patrzeć, jak się zachowuje. Mistrzem świata zostanie ten, który najszybciej przystosuje się do nowego sprzętu. Ja jestem dobrze przygotowany i w Pradze powalczę o pierwsze w karierze zwycięstwo w Grand Prix – deklaruje.
Nie przegap!
Grand Prix Czech w Pradze
sobota, 18:45
Canal+ Sport
Klasyfikacja generalna Grand Prix
1. Tomasz Gollob24 pkt
2. Greg Hancock (USA) 24
3. Emil Sajfutdinow (Rosja) 22
...
6. Jarosław Hampel 17
8. Janusz Kołodziej 17
13. Rune Holta 10
GP Czech. Janusz Kołodziej: Dodam gazu i zdobędę Pragę
To dopiero pierwszy sezon Janusza Kołodzieja (27 l.) w Grand Prix, ale polski debiutant jak równy z równym walczy ze starymi mistrzami. "Kołdi" dziś w Pradze chce odnieść pierwsze w karierze zwycięstwo w GP.