Tamara Ecclestone dotychczas miała życie przypominające sielankę. Pochodziła z bogatego domu (jej ojciec zbił fortunę na szefowaniu Formule 1), doczekała się wspaniałej rodziny i uśmiechniętych dzieci. Wesoła gromadka żyła beztrosko w rezydencji w Londynie, którą wycenia się na około 70 milionów funtów. Tam idylla została przerwana. Ostatnio do posiadłości włamali się rabusie. Minęli oni niezauważeni stanowisko ochrony i po chwili znaleźli się w prawdziwym raju, gdzie otaczały ich błyskotki warte fortunę. Złodzieje wykorzystali moment, gdy rodzina Tamary Ecclestone przebywała poza Wielką Brytanią.
Z relacji brytyjskich mediów wynika, że przestępcy spędzili w rezydencji zaledwie około 50 minut. Ukradli pamiątki rodzinne i inne drogie przedmioty. Kobieta z mężem Jayem Rutlandem wycenili straty na około 50 milionów euro. Głos w sprawie zabrał rzecznik Tamary Ecclestone, który potwierdził wstrząsające informacje.
- Niestety muszę potwierdzić, że doszło do włamania do domu Tamary Ecclestone. Jej ochrona współpracuje w tej sprawie z policją. Tamarze i jej rodzinie nic nie grozi, ale jest najwyraźniej wstrząśnięta tym, co się stało - przekazał przedstawiciel córki Berniego Ecclestone'a.
Polecany artykuł: