- Jest dobrze - oddycha z ulgą ojciec żużlowca, Jan Ząbik. - Karol spał bardzo krótko. Bo lekarzom nie chodziło o długotrwałą śpiączkę farmakologiczną, tylko o "danie na sen", żeby się chłopak uspokoił i zregenerował. Bo gdyby nie spał, to byłoby o to ciężko, mnóstwo ludzi przychodziło, żeby zapytać, jak się czuje - opowiada Ząbik senior. - Karol jest rozbity i posiniaczony, ale na szczęście żadnych złamań nie ma. Młode wysportowane ciało wytrzymało walnięcie o tor. Wszystko go porządnie boli, ale większych zagrożeń nie ma. Już w porządku... - zapewnia Jan Ząbik.
Karol chce już wstawać!
2009-07-28
7:00
Karol Ząbik (23 l.) podczas indywidualnych mistrzostw Polski uległ dramatycznemu wypadkowi. Był nawet w śpiączce. Na szczęście, najgorsze już minęło.